Licznik

poniedziałek, 24 listopada 2014

Mao ważny tekst

Mao Zedong – cytaty: „Konieczna jest polityka utrzymywania ludzi w stanie głupoty.”, „Chiny nie utoną w morzu, ani niebo się nie zawali z tego powodu, że brak jest jarzyn i mydła. Trudności rynkowe wytrąciły ludzi z równowagi, tak, że wszystko ich denerwuje. Nie ma to żadnego uzasadnienia, chociaż ja sam jestem zdenerwowany. Szczególnie źle czuję się przed północą. Wtedy biorę pastylki i czuję się lepiej. I wam radzę spróbować tych pastylek.”

Ja subiektywne i wnerwiające oraz ja obiektywne i Mao Zedong sądzimy, że masę ludzkiego bezhołowia należy siłą zagnać do roboty a potem do chlewu i wygłodzić odpowiednio, wtedy będzie wierna i posłuszna. Jeszcze król Tyranozaurus w „Dziejach żywota na globie” wyrył to własnym pazurem, co potwierdzają archeolodzy. Ludzi wtedy nie było, tylko Adam i Ewa i nie mieli ślubu, bo nie było jeszcze księdza. Samowolnie się brali za co tam akurat im przyszła ochota, niemniej, szczerze powiedziawszy, wyboru nie mieli specjalnie dużego. Ale za to potrzebna jest specjalna polityka utrzymania bydła w stanie głupoty. Znany i ceniony przez wszystkich pediatrów hodowca Ekstazy Truteń-Bzyk zrewelacjonizował system edukacji i opracował metodę zmniejszania główki już u niemowląt za pomocą wyolbrzymionych pojęć. Dodatkowo szyć trzeba też bardzo małe czapeczki, koniecznie z mikrogumy. Ale jeszcze wygodniej będzie w przyszłości, jeśli dzieciom przy porodzie będzie się od razu zakładać termokurczliwy czepek - jako dobrą wróżbę. A potem będą w gorącej wodzie kąpane. Ten projekt jest akurat jeszcze w fazie dogotowywania. Gdy dzieci hodowlane wyklują się już z czepka, pójdą do specjalnej szkoły. Uczyć się tam będą różnych bezstresowych przedmiotów, np. smartfonu albo katalogu AVONa i, że się nie robi siku na włączony wentylator. Również poznają nazwy dni tygodnia, ale nie wszystkie, bo w sobotę i niedzielę się nie chodzi do szkoły, więc się nie trzeba uczyć. I nie na pamięć, tylko na wyczucie i ogólną orientację w terenie. Dzieci muszą się, mimo to, bardzo starać, żeby im główka nie spuchła, bo w drzwiach jest ogranicznik i jeśli mają za duży rozmiar, nie przechodzą do drugiej klasy. Bo klasy są dwie – pierwsza – na parterze i pierwsza pięćdziesiąt dziewięć na pierwszym piętrze – ale to już jest szkolnictwo wyższe. Czyli nie ma klasy średniej, bo wszyscy są równi i dostają kanapki z zerem, żeby dzieci z zerówki nie czuły się gorsze. A gdy ktoś się źle poczuje ze względu na brak mydła, czy też brukwi na obiad, należy wziąć tabletkę Mao Zedonga. Zastanawiam się, dlaczego cenione przez nas obu wartości, nie są dla innych równie cenne. Morza i oceany podzieliły tak wyraziście punkt widzenia i światopogląd, a tymczasem wielu ludzi nie chce tak łatwo ich dzielić, choć głębie ich bezmyślności są równie bezkresne, jak ocean. Zatem nie należy w ogóle przypuszczać, co będzie, gdy zaczniemy masowo przypuszczać. Przypuszczalnie koncentrat przypuszczeniowy lub obóz koncentracyjny przypuszczeń (w domyśle). Od przypuszczeń główka może spuchnąć i zostaniemy w zerówce.
W tekście wystąpili:
Ja subiektywne i wnerwiające (ta sama osoba, będąca ze sobą w stałym związku)..................2,25$
Ja obiektywne (osoba fikcyjna)..................................................................................................0,00$
Mao Zedong............................pośmiertne Grand Prix – Złoty Strzał z Czołgu na placu Tian’anmen
Kim Dzong Un (duchem)..........................................................................Złoty Cielec w Pjongjangu
Ekstazy Truteń-Bzyk (architekt postmodernistycznej przyszłości).....1,000000$ (plus uwielbienie!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz